Piknikowy sernik
Piknikowy sernik
Mialam zaplanowany piknik, ale w zwiazku z tym, ze dzien wczesniej przygotowywalam ciasta na impreze w przedszkolu, wiec jakos nic nie mialam przewidzianego na sobote wieczor (piknik wieczorem naplazy, nie ma nic lepszego). W koncu zdecydowalam sie zena ten piknik zrobie cos slonego(tarta cebulowa) i cos slodkiego. Na slodko zrobilam sernik, ktory w ten sam dzien musial zostac upieczony, ostygnac i sie ladnie sciac. Wszystko bylo na wariata i wcale niezgodnie z regulami sztuki kulinarnej.
Wlasciwie do ostatniego momentu nie wiedzialam czy ten sernik bedzie jadalny czy nie (troche malo czasu).
Skladniki :
Spod sernika :
125g ciasteczek ( u mnie "Palets bretons)
75g masla
Masa serowa :
400g sera "la brousse", bardzo podobny do twarogu, ciezki, bardzo nasaczony, lekko granulkowaty
250g serka mascarpone
300g serka smietankowego « fromage blanc », typu serek homogenizowany nieslodzony
5 jajek
250g cukru
1 cukier waniliowy
75 g masla
Aromat pomaranczowy
3 lyzki maki ziemniaczanej
3 lyzki maki tortowej
Wrzucic ciasteczka do woreczka i pojezdzic walkiem, zeby sie pokruszyly. Rozpuscic maslo i zmieszac z ciasteczkami. Wylozyc mase ciasteczkowa na dno formy i ubic dobrze, odstawic na 30 min do lodowki.
Wszystkie sery zmieszac, dorzucic jajka, cukier, cukier waniliowy, maslo miekkie i kilka kropel aromatu pomaranczowego, zmiksowac na gladka mase, dorzucic na koncu make i wymieszac. Masa serowa jest dosyc rzadka, wiec tortownice nalezy wylozyc papierem do pieczenia. Wylac na ciasteczka i wstawic do piekarnika nagrzanego do 180°C na okolo 1h30.
W czasie pieczenia sernika przygotowal wszystko do tarty cebulowej, cos co tu nazywa sie "Pissaladiere" tez na piknik.
Po upieczeniu ostudzic i wlozyc do lodowki na kilka godzin. Ja sie przyznaje, po lekkim ostudzeniu, sernik zawedrowal do zamrazalki na 1h ( tyle mialam czasu).Polewa czekoladowa posmarowalam sernik rowniez w zamrazalniku. Potem wlozylam do lodowki przenosnej z blokami lodowymi zeby zdazyl sie sciac do wieczora i do bagaznika, bo czekala mnie wielka wycieczka rowerowa przed piknikiem.
I musze powiedziec, ze sernik nawet sie ladnie scial i nie zostal nawet okruszek, byl lekki, puszysty i mial delikatny posmak kwiatow pomaranczy.
Inscrivez-vous au blog
Soyez prévenu par email des prochaines mises à jour
Rejoignez les 8 autres membres