SIELANKA

NIESMIERTELNY

Nie, nie to nie jest "Highlander" z Christophem Lambertem", to jest francuski film, ktorego tytul oryginalny brzmi "L'immortel" i ktory nie ma nic wspolnego z tamta saga.

Film Richarda Berry, ktory czasem zabawia sie w rezyserstwo, a czasem w aktorstwo. Musze przyznac, ze wychodza mu te rzeczy bardzo dobrze. Jest to aktor, ktorego cenie, nawet w Niesmiertelnym, dal sobie malutka role I bardzo do niej pasuje. Glowna role jednak przydzielil aktorowi, juz mozna powiedziec swiatowej slawy = Jean Reno ( podobno ozenil sie z polska modelka).

Film oparty zostal na faktach, jest to historia czlowieka bardzo wysoko postawionego w mafii Marsylii zwanej La Pegre, ktory na starosc zaczyna doceniac cieple I spokojne zycie rodzinne. Niestety pewnego dnia zostaje napadniety I ostrzelany. Dostaje 22 kule I wbrew wszelkim oczekiwaniom przezywa. Postanawia odkryc kto jest autorem, jednoczesnie chroniac swoich najblizszych.

Jean Reno bardzo dobrze wcielil sie w Mafioso, dzieki jego wspanialej interpretacji oraz calej reszcie aktorow , dobrym dialogom i dobrym scenariuszu, ciekawych ujeciach, film ten zasluguje na miano filmu nie do przegapienia. Jedyna rzecz, ktora mi troche przeszkadzala to fakt, ze glowny bohater, ktory mial sporo krwi na swoich rekach byl mimo to pokazany w  pozytywnym swietle, w ten sposob, ze spektator musi go polubic i traktowac go jako dobrego czlowieka.

Bynajmniej, film ten jest rzadkoscia, jest ciekawy, w dodatku pikantnosci nadaje mu fakt, ze historia ta naprawde sie zdarzyla.

Aby zobaczyc zwiastun, kliknij tu