SIELANKA

Faworki

Kiedys myslalam, ze zrobic chrusty to strasznie wielka robota, dopoki sie za nie nie zabralam. Robilam je sama po raz pierwszy i z sukcesem.

W zwiazku rowniez ze swietem francuskim „La Chandeleur”, ktory wypada wlasnie na 2 lutego , cos w stylu naszego tlustego czwartku, wszyscy we Francji musza zjesc nalesnika, oponki lub chrusty. ( odnosi sie to swieto z jednej strony do religi, a zdrugiej do tradycji poganskiej)

Faworki bardzo sie udaly i smakuja wysmienicie, na pewno lepiej niz te w cukierniach.

Polecam ten przepis, ktory zaczerpnelam z blogu Majanowe pieczenie

Skladniki :

-2 ½ szklanki maki

-1/2 lyzeczki cukru i soli ( ja dalam ½ kubka cukru, wiec duzo wiecej)

-3 zoltka

-1 jajko

-10 dag tlustej smietany 36% ( u mnie bylo tylko 15%)

-1 lyzka miekkiego masla

-1 kieliszek spirytusu ( u mnie odrobina wodki)

Do smazenia 1 litr oleju lub wiecej

Do posypania: 1 szkl cukru pudru

Wszystkie skladniki: maka, sol, cukier wymieszac, dodac nastepnie zoltka i jajko, maslo, smietane i wodke i zagniesc ciasto.

U mnie to ciasto bylo strasznie rzadkie, dlatego, ze mialam bardzo malo maki, zaczelam dodawac make ziemniaczana ( to co mi zostalo w domu), ale wciaz ciasto sie nie chcialo odklejac od rak, a tym bardziej paski nie chcialy sie odkleic od blatu.Wiec chcac, nie chcac musialam wyjsc i dokupic make, zeby cos z tego ciasta otrzymac.

Oczywiscie po dodaniu maki wszystko bylo duzo lepiej, choc ciasto pozostalo bardzo mieciutkie, o to mi wlasnie chodzilo, zeby nie wyszlo za twarde. Wyrobione ciasto wlozyc do lodowki na 1/2h ( u mnie chybo zeszlo ze 2h, bo musialam wyjsc).

Schlodzone ciasto rozwalkowac na cienki placek. Pokroic ciasto na dlugie paski, a te paski w romby, zrobic na srodku romba dziurke i przeplatac jedna koncowke romba na druga strone.

Nie wyglada to zbyt pieknie przy surowym ciescie, ale odrobina cierpliwosci i tluszcz zrobi swoje, zadziala jak pompka.

Nagrzac olej we frytkownicy lub w szerokim garnku do 170°C i wrzucac faworki na goracy tluszcz.

Podrumienic z dwoch stron i wyciagac na recznik papierowy, zeby wciagnal nadmiar tluszczu.

Porozkladac na polmisku i posypac szczodrze cukrem pudrem, najlepiej z dwoch stron. Pychota.