SIELANKA

SIELANKA

Drozdzowki z konfitura z kiwi i z budyniem

Drozdzowki z konfitura z kiwi i budyniem

Jestem naprawde z siebie dumna, po raz pierwszy w zyciu zrobilam domowe drozdzowki, pewnie ktos powie ze to nic takiego, rzeczywiscie teraz po fakcie moge powiedziec, ze raczej to jest prosta sprawa, ale jak sie nigdy czegos nie robilo to wszystko wyglada skomplikowane.

Wyszly mi bardzo smaczne(mi i mojej rodzince bardzo smakowaly), mieciutkie, wilgotne, slodziutkie i o fajnym smaczku kiwi i budyniu, po prostu palce lizac.

To zawijanie to nie jest takie latwiutkie przy drozdzowym ciescie, rosnie w rekach i trudno to ciasto manewrowac.

I wszystko to za sprawa pewnego blogu, na ktorym zobaczylam piekne drozdzowki z budyniem i jagodami, zdjecia byly przepiekne i oto przepis autorki bloga Domowe Wypieki. Na tym blogu znajdziecie rowniez etap po etapie jak uzyskac porzadany ksztalt drozdzowki.

Skladniki :

·         320g maki

·         21g drozdzy

·         125 ml mleka

·         35g cukru

·         25g masla

·         1 jajko

·         Szczypta soli

 

Nadzienie :

1 opakowanie budyniu smietankowego

1 lyzeczka cukru

1/2 sloiczka konfitury z kiwi

 

Do posmarowania drozdzowek :

1 zoltko

4 lyzki mleka

Przygotowac zaczyn z drozdzy : pokruszyc drozdze dodac lyzke cukru i zalac cieplym ( nie goracym mlekiem) . Dodac 4 lyzki maki. Wymieszac, rozgniesc grudki i odstawic do wyrosniecia.

Do duzej miski wsypac make, ja zaczelam od 250g maki, bo chcialam zrobic polowe skladnikow w porownaniu do autorki, ale w trakcie wyrabiania ciasta dodawalm ciagle maki, bo ciasto bylo dosyc rzadkie i kleilo sie do rak, dlatego napisalam 320g, prosze to traktowac jednak jako wartosc w przyblizeniu.

Rozpuscic maslo i przestudzic.

Wlac wyrosniety zaczyn do miski z maka, nastepnie dodac reszte skladnikow : jajko, cukier, maslo i szczypte soli. Wyrobic ciasto i to sie udaje tylko rekoma, przynajmniej mi , ciasto jest mieciutkie i nie powinno sie kleic do rak.

Odstawic miske z ciastem do wyrosniecia, najlepiej przykryta sciereczka, zeby uchronic od przewiewow. U mnie jest tak goraco w domu , 30°C wiec ciasto ruszylo w gore w try miga i w krotkim czasie potroilo swoja objetosc.

Przygotowac budyn tak jak na torebce.

Konfiture z kiwi dostalam od kolezanki, ktora kupila na rynku skrzynke kiwi i nie mogla ich przejesc, wiec narobila z nich konfitury i jeden sloik dostal mi sie w rece. Pierwszy raz jadlam konfiture z kiwi, bardzo fajny smaczek.

Zmieszac konfiture z budyniem w proporcjach 2/3 do 1/3 budyniu.

Ciasto rozwalkowac na prostokat ( na ile sie da) i powycinac prostokaty o wielkosci 10x17cm.

Posmarowac konfitura prostokaty (nie za duzo, ja musialam ujmowac) i zawijac w ruloniki jak nalesniki. Posklejac dobrze boki i koncowki. Przeciac na pol wzdluz dlugosci ruloniki i zawijac tak jak pokazuje zdjecie autorki Domowych Wypiekow.

Nagrzac piekarnik do 170°C.

Polozyc drozdzowki na blasze wylozonej pergaminem.

Rozbeltac zoltko i zmieszac  je z mlekiem. Posmarowac drozdzowe warkoczyki za pomoca pedzelka.

Wlozyc do piekarnika i piec przez 20 minut.

U mnie poszlo kilka drozdzowek jeszcze cieplych (nie ma to jak cieple drozdzowe ciasto).

Dorobilam przy okazji kilka slimaczkow z ciasta, bo konfitura po przecieciu rulonika zaczela mi sie strasznie mazac i wychodzic, ale to sa przeszkody ktore moga spotkac kazdego za pierwszym razem, mysle ze nalezy nabrac troche praktyki i sprawnosci i wszystko idzie gladziutko.

W kazdym razie warto popracowac, bo rezultat jest oszalamiajacy. ( Chyba brakuje mi odrobine skromnosci).

 



24/07/2010
0 Poster un commentaire

Inscrivez-vous au blog

Soyez prévenu par email des prochaines mises à jour

Rejoignez les 8 autres membres